W dzisiejszych czasach kiedy posiadanie auta nie jest już wyznacznikiem luksusu, prawie każdy z nas ma prawo jazdy. Jest to swojego rodzaju wygoda, choć traktowana jak zwykła codzienność. Kiedy właściwie najlepiej zrobić prawo jazdy? Czy warto wsiąść do samochodu jeszcze za młodu, czy dopiero wtedy gdy osiągniemy pełną dojrzałość?

Nie ulega wątpliwości fakt, iż na drodze możemy spotkać kierowców niemal w każdym wieku. Oczywistym jest również – że każdy wiek ma swoje prawa, stąd też wiek kierowcy determinuje bardzo często jego zachowanie podczas jazdy. Młodzi kierowcy zwykle mają mniej wyobraźni, stąd też jeżdżą oni bardziej brawurowo, zwykle nieco szybciej i zdecydowanie mniej ostrożnie.

Doświadczeni kierowcy z kolei, oprócz lat spędzonych z kółkiem, a więc nabytych umiejętności, mają nabytą pewnego rodzaju roztropność, stąd zwykle są oni bardziej stonowani, ostrożni i jeżdżą bezpieczniej. Z kolei kierowcy bardziej wiekowi – często stanowią zagrożenie z uwagi na powolną jazdę, gorszy wzrok, i dłuższy czas reakcji. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy za kółko siadają okazjonalnie.

Drugim ważnym aspektem oprócz zachowania na drodze jest umiejętność szybkiego przyswajania informacji. Młody umysł jest bardzo chłonny, stąd też szybko zapamiętuje nowe informacje. Wszyscy wiemy, że dużo łatwiej uczy się nam nowych rzeczy – gdy jesteśmy młodzi.

To co jest również atutem gdy prawko robimy za młodu, jest mniejszy strach - przed wszystkim. I choć z jednej strony może być to ryzykowne na drodze, może ułatwić samo zdobycie prawka, gdyż mniej boimy się wówczas po prostu wsiąść za kółko. Dużo łatwiej jest zacząć jeździć mając 18 lat niż 30-ści.

Chyba najlepszym rozwiązaniem zatem jest zrobienie prawa jazdy za młodu. Ważne jest, by taka osoba miała nad sobą kogoś mądrzejszego, kto we wczesnym okresie będzie sprawować niejako kontrolę i kto pokieruje młodym – by jeździł bardziej bezpiecznie. Oczywiście w grę wchodzą także predyspozycje indywidualne, stąd nie będzie to recepta dobra dla wszystkich.